„Nazywam się Małgorzata Zięblińska – zajmuję się rekonstrukcją i walkami rycerskimi od 2006 roku. Jestem jedną z tych kobiet, dla których Grunwald to szczególne miejsce do rywalizacji z innymi podobnymi mnie miłośniczkami walk. Chociaż liczba kobiet zajmujących się tym sportem jest znacząco mniejsza niż mężczyzn i jesteśmy rozsiane po całym kraju, to tym bardziej doceniamy szansę by się zebrać razem na ubitej ziemi by sprawdzić swoje postępy.”
Grunwald jest niezwykły nie tylko z racji wydarzeń historycznych. Jest to też największe wydarzenie z zakresu rekonstrukcji historycznej w Polsce, a sam Turniej Bojowy Kobiet uważa się za wydarzenie rangi Mistrzostw Polski.
Większość z pań w ciągu roku trenuje ze swoimi kolegami, rywalizują też na mniejszych turniejach, ale tam również głównie przeciwko mężczyznom. Daje to dużą szansę na budowanie indywidualnych postępów i zdobywanie wiedzy, jednak z racji różnic fizycznych często jest obarczone też ograniczonymi sukcesami. Dlatego tak ważny jest dla turniej, gdzie panie walczą wyłącznie przeciw innym dziewczynom – wtedy mają autentyczne porównanie swoich umiejętności.
Kobiety – rycerze pod Grunwaldem
„Gdy jestem w zbroi często się spotykam z pytaniem – czy historia wspomina o kobietach-rycerzach na Polach Grunwaldu. Zmuszona wtedy jestem odpowiedzieć, że nie są mi znane żadne źródła historyczne potwierdzające obecność zbrojnych kobiet w bitwie pod Grunwaldem. Średniowiecze było okresem w historii, w którym kobiety pełniły tradycyjnie inne role.
Kolejnym popularnym pytaniem jest czy obecnie często da się spotkać kobietę-rycerza w walkach? Zdecydowanie nie dorównujemy liczebnością naszym drogim kolegom, ale odkąd społeczeństwo otwarcie zaakceptowało naszą pasję do rywalizacji nie brakuje chętnych do stanięcia w szranki na polu turniejowym.
Na różnicę liczebności znacząco wpływają trudności z jakimi musimy się mierzyć. Walki rycerskie to przede wszystkim sport walki. Większość naszych przygotowań opiera się o wspólne treningi z naszymi kolegami i często różnice biologiczne wymagają od nas szczególnie pokornego podejścia.
Historycznie w zbrojnie występowali mężczyźni, więc nasze zbroje niczym się nie różnią od uzbrojenia naszych kolegów. Oczywiście są dopasowane indywidualnie przez płatnerzy do naszych wymiarów i kształtów, jednak w kwestii wagi i funkcjonalności są odpowiednio takie same. Walka w takim sprzęcie wymaga od nas dużych zasobów siły i wytrzymałości. Sama zbroja, nie biorąc pod uwagę broni i tarczy, waży około 25-30 kg. Gdy jest dobrze dopasowana nie ogranicza ona ruchów, jednak swobodne korzystanie z niej wymaga wielomiesięcznych/wieloletnich przygotowań fizycznych i kondycyjnych.”
Kobieta-rycerz, rycerka, rycerzyca
W dobie feminatywów można się zastanawiać jak się zwracać do walczących w zbrojach pań– odpowiadamy prosto – z sympatią 😉
Należąc do Ruchy Rekonstruktorskiego kobiety doskonale zdają sobie sprawę, z historii i tym samym z funkcji rycerza w społeczeństwie feudalnym – to, że obecne czasy dają nam możliwość odtwarzać ten stan, niekoniecznie zachęca do wypaczania samej historii. Dlatego też, nie spotyka się kobiety walczącej, która by miała coś przeciwko nazywaniem jej po prostu rycerzem. Wszak historycznie to właśnie persona w zbroi była tak określana.
„Istnieją jednak osoby, które potrzebują w swoim życiu odmiany żeńskiej tego słowa, gdy jako kobiety jesteśmy zawodniczkami w walkach rycerskich. Tu mogę wyrazić swoją osobistą opinię – nazwa rycerka budzi u mnie dużo pozytywnych skojarzeń, ale z urokliwą rzeczką w Beskidzie Śląskim, więc jeśli konieczne są feminatywy to ja wolę być rycerzycą – brzmi to znacznie bardziej bojowo ;)”
Zapraszamy więc do kibicowania wszystkim walecznym damom podczas rywalizacji w trakcie Turnieju Bojowego Kobiet już 10 lipca 2024. Liczymy na Wasze liczne przybycie! Do zobaczenia!