Zgodnie z naukową definicją pod terminem tym kryje się określenia opisujące starodawny sposób zwoływania rycerzy na wyprawę wojenną. Na wiele dni, a czasem tygodni przed wyruszeniem na wojnę, w progu każdego z możnych panów rycerzy, stawiał się posłaniec, który wręczał mu stosowny symbol. Początkowo były to pęki łoziny lub powrozów rozsyłane przez króla do najważniejszych urzędników w regionie (wojewodów, starostów, kasztelanów), którzy dalej przekazywali je swoim podwładnym za pomocą posłańców, używając systemu sztafetowego. Pęki powrozów były symbolem kary na uchylających się od powinności. Z czasem wici przybrały formą dekretu lub listu wysyłanego z państwowej kancelarii.
Grunwaldzkie wici, nawiązując do dawnej tradycji, w nieco odmienionej formie nawiązują do tej tradycji. Podczas piątkowych uroczystości, przed obliczę króla Jagiełły, wielkiego Mistrza Ulryka oraz przedstawicieli władz i instytucji, występują odświętne odziani dowódcy chorągwi. Dowódcy nie występują sami, towarzyszą im poczty sztandarowe i powiewające dumnie proporce każdej chorągwi.
Niepisaną tradycją stały się również przygotowywane przez członków każdej z chorągwi scenki rodzajowe, żarty, piosenki czy wręczanie podarunków, które ubarwiają całe wydarzenie.
Bardzo ważną częścią wydarzenia jest również minuta ciszy i wspomnienie rekonstruktorów, którzy tworzyli Grunwald, a odeszli do wieczności.